Kościół we Frydmanie wzniesiony na przełomie XIII/XIV w. dedykowany został św. Stanisławowi, biskupowi krakowskiemu, który został kanonizowany przez papieża Innocentego IV w 1253 r. Znamiennym jest sam tytuł kościoła, jest to bowiem wezwanie pokanonizacyjne – koniec XIII wieku, a więc dowód na kult św. Stanisława w tej części Spisza, kiedy Frydman i inne jego miejscowości należały do Polski. Frydman jest jedną z najstarszych miejscowości na Spisza. Według tradycji parafia frydmańska miała istnieć już w 1073 r. Pierwsza historyczna wzmianka o wsi pochodzi z 1320 roku, kiedy stanowiła własność rodziny Berzewiczych, posiadających wówczas cały teren Zamagurza i administracyjnie należała do Węgier. Parafia frydmańska w ciągu wieków swego istnienia podlegała jurysdykcji różnych okręgów kościelnych. Dopóki Zamagurze Spiskie należało do Polski, wchodziła w skład diecezji krakowskiej. Po zajęciu Zamagurza przez Węgry, z terenów Spisza utworzono prepozyturę spiską, podległą bezpośrednio Stolicy Apostolskiej, a później biskupom ostrzyhomskim. W 1776 r. z prepozytury spiskiej utworzono samodzielne biskupstwo. Po 1920 r. Frydman i inne miejscowości Spisza przyznane Polsce, zostały ponownie włączone do archidiecezji krakowskiej (jedynie w czasie II wojny światowej podlegały ordynariuszowi spiskiemu).
Kościół we Frydmanie, jak to już wspomniano, został wzniesiony na przełomie XIII/XIV wieku. Dzisiaj z tamtej świątyni pozostał tylko zasadniczy trzon i kształt. O ile jednak sama bryła kościoła nie uległa większym przekształceniom, o tyle jego wnętrze zmieniło się w ciągu wieków niemal gruntownie. Powody bywały różne; najczęstszą przyczyną były pożary, niszczące niemal całkowicie drewniane wyposażenie kościoła, co automatycznie powodowało jego zmianę przy odbudowie. Niejednokrotnie również sami fundatorzy i „patronowie” kościoła chcieli, aby jego wygląd był dostosowany do ich upodobań. Każda zatem epoka odbiła na nim swoje piętno. Z wczesnego gotyku pozostał zrąb murów kościoła z dwuprzęsłowym, zamkniętym wielobocznie prezbiterium, renesans wzbogacił go attykową nadbudową wieży, jednak najwięcej dodał mu barok i on najbardziej zaważył na jego obecnym wyglądzie i wnętrzu.
Duże zasługi zarówno dla świątyni jak i dla frydmańskiej parafii położył ks. Michał Lorencs, pochodzący z sąsiednich Krempach. Był proboszczem we Frydmanie w latach 1751-1768. Tutaj zmarł i zasłużenie spoczął w kaplicy Karmelitańskiej. Gdy obejmował parafię, w kościele widać było jeszcze skutki ostatniego pożaru z 1708 r. Dzięki jego staraniom kościół otrzymał nowe jednolite wyposażenie snycerskie; wzniesiono również dzwonnicę i mur z bramkami otaczający przykościelny cmentarz. On także ufundował obok kościoła murowaną kaplicę pw. Matki Bożej Karmelitańskiej.
Wyposażenie kościoła, jakie pozostawił ks. M. Lorencs, zachowało się prawie całkowicie do obecnych czasów. Najmocniejszym jego akcentem jest późnobarokowy ołtarz główny utrzymany w kolorze imitującym zielono – szary marmur, architektoniczny, niezwykle rozbudowany i wypełniający niemal całą przestrzeń prezbiterium. Środek ołtarza zajmuje pełnofiguralna scena zabójstwa św. Stanisława, umieszczona w niszy wyłożonej lustrami. Scena przedstawia wnętrze kościoła, gdzie przy ołtarzu stoi biskup krakowski Stanisław odprawiający mszę św., a za nim dramatyczna w ruchu postać króla Bolesława Śmiałego, z podniesionym mieczem w ręce. Po bokach ołtarza znajdują się złocone figury świętych: Wojciecha i Augustyna, a w dalszej kolejności św. Marcina i św. Jana Jałmużnika oraz szereg innych świętych z królami węgierskimi, św. Władysławem i św. Stefanem.
W kościele znajdują się ponadto dwa ołtarze boczne: jeden z obrazem Matki Bożej Szkaplerznej a drugi Ukrzyżowania, typowo rokokowe, wykonane przez nieznanego snycerza z Proszowa. Wspaniałą kompozycję z bocznymi ołtarzami tworzy belka tęczowa, lekko zawieszona między nawą a prezbiterium, wielokrotnie faliście przełamana, podtrzymująca figuralną scenę pasyjną. Dużą wartość zabytkową i artystyczną przedstawiają również inne elementy wyposażenia, jak choćby chór muzyczny, ambona czy chrzcielnica.
Wyposażenie kościoła, wszystkie jego rzeźby, rozmieszczone na ołtarzach oraz ogromne bogactwo ornamentów i złoceń, świadczą o swoistym, ale i doskonałym warsztacie snycerskim, rozwijającym się w XVIII wieku na terenie Spisza. Jest to również wynik współdziałania artystycznego Polski i Spisza. W kościele frydmańskim współpracowali bowiem artyści (snycerze i malarze) i rzemieślnicy zarówno z Krakowa i Nowego Targu jak i z Proszowa, Spiskiej Lubicy i Kieżmarku, łącząc we wspólnym dziele tradycje artystyczne swoich rodzimych ośrodków.
Szczególną wartość artystyczną i zabytkową przedstawia kaplica Matki Bożej Karmelitańskiej; nie tylko ze względu na wystrój i wyposażenie wnętrza, będące znakomitym dziełem lokalnej snycerki, ale także na sam układ i rozwiązanie architektoniczne. Wzniesiono ją staraniem wspomnianego już proboszcza ks. Michała Lorenca ok. 1764 r. Założona została na rzucie ośmioboku i dostawiona do kościoła od północnej strony nawy. Strop drewniany, nakrywający wnętrze, pomalowany został na niebiesko, symbolizując niejako niebo. Na jego centralnym miejscu przedstawiona została rzeźbiona scena koronacji Matki Bożej. Pozostałą cześć stropu dekorują aniołki, adorujące i muzykujące wśród złocistych gwiazd. Pośrodku wnętrza kaplicy ustawiony został dwustronny ołtarz, który w przekroju poprzecznym podobny jest do litery X. Wieńczy go dwunastoramienna gwiazda – relikwiarz. Do całości wystroju należą także rzeźbione postacie ze Starego i Nowego testamentu, umieszczone we wnękach na narożach ścian. W dekoracji kaplicy przewija się wyraźnie element ludowy, widoczny w wielu szczegółach także w kościele. Symbolem niejako tej swoistej ludowości jest owa wielka gwiazda umieszczona w zwieńczeniu ołtarza.
Architektura sakralna Frydmana jest świadectwem bogatej przeszłości miejscowości. Należą do niej poza kościołem i kaplicą Karmelitańską również dwie inne kaplice maryjne: Nawiedzenia Św. Elżbiety (wybudowana w roku 1708 po pożarze kościoła) i Matki Bożej Bolesnej (cmentarna), a także św. Floriana, św. Trójcy, św. Jana Nepomucena i szereg małych przydrożnych kapliczek.
O. dr Adam Jan Błachut OFM
Na potrzeby naszej strony oryginalny tekst śp. Ojca Adama został skrócony. Skrótu dokonała Józefa Żołądek.