,,Pryskają nieczułe lody…” – we Frydmanie już wiosennie
Zaczęło się z pozoru niewinnie. Najpierw słychać było narzekania dzieci o brak miejsc do zjeżdżania na nartach i sankach. Coraz mniej było pomruków niezadowolenia kierowców co do stanu jezdni. Frydmańskie drogi i pomniejsze ścieżyny powoli uwalniały się spod grubej warstwy lodu i zabrudzonego śniegu. Pojawiły się za to wypełnione brunatną wodą kałuże. Krajobrazy zza okna[…]